Kamienica Rity nazwana jest przed "miejscowych" palazzo polacco, ze względu na to, że zazwyczaj mieszkają tam same Polki.
Narzekałam koledze, miejscowemu Włochowi, ale ten pocieszał mnie, że taniej nie znajdziemy a poza tym jest to 10 min od centrum. Mieszkanie, które teraz mamy, znajduje się praktycznie w centrum, 6 min od starówki. Poprzednio mieszkały w nim 4 Polki ( i chyba zawsze mieszkały w nim dziewczyny z Polski) i właściciel był zaskoczony, na wieść o dołączeniu piątej osoby. Reakcja była niezwykle sympatyczna "Oh my God, I need to by the next one mirror for you). Nie było żadnego problemu, wręcz przeciwnie. Nie wiem jakim cudem, ale wynegocjowałyśmy najniższą cenę tego apartamenciku i zamiast po 180 płacimy 150. Wszystko idzie jak po maśle.
Panino 2,20
Woda mała 0.60
Lody 1,50
Zakupy kosmetyczne 7,20
(nivea 150 ml, 6 golarek wilkinson, zmywacz do paznokci)
Buty - klapki na lato 5
Duży jogurt naturalny 1,19!!!
Wino 1,99
Reszta zakupów (2xLavazza, 4 duże zielone jabłka, serek topiony) 5,20
Zakupy wspólne (pieczywo, woda, obiad, kolacja, środki czystości)
Razem :
Cześć, wysłałam Tobie wiadomość na fb, znajduje się w zakładce inne :) byłabym wdzięczna za odpowiedź ^^ Ps. Fajnie sie czytało Twojego bloga!
OdpowiedzUsuń