Etykiety

poniedziałek, 23 września 2013

Mieszkanie czy akademik?

Zastanawiałam się przez długi czas, czy zrezygnowanie z akademika było odpowiednią decyzją. Nie jest łatwo zadecydować, jak będzie łatwiej. Próbowałam podjąć decyzję poprzez proste kalkulacje.

Akademik kosztuje 130 euro miesięcznie. Wliczone są do tego opłaty stałe. Niestety decydując się na to rozwiązanie, musiałabym zrezygnować z samodzielnego wyżywienia. Tutaj w akademikach nie ma kuchni a więc wszystkie posiłki zjadałabym "na zewnątrz". Włoskie śniadanie, czyli cornet i kawa kosztowałoby mnie po najniższej akademickiej cenie 1,10. Stołówkowe obiady kosztują 3 euro. Już wychodzi mi to 90 za obiady i 60 za śniadanie, razem 150. 130 + 150 = 280. 
Czy w takim wypadku wynajęcie mieszkania się opłaca? Mieszkania, które miałam do wyboru znajdowały się w jednej kamienicy. Standard ich był masakryczny. Ceny wahały się w granicach 110-140 euro za pokój dwuosobowy. Do tego trzeba doliczyć opłaty za prąd, wodę i gaz, a z opowieści dziewczyny zamieszkującej tą kamienicę to trzeba się nastawić na ok 20-30 euro. Od 280 odejmując 170 zostaje nam 110 euro na obiady i śniadania, co na pewno powinno wystarczyć bo zabrałam ze sobą płatki owsiane, kasze manną, jaglaną, płatki jaglane. Po tej kalkulacji stwierdziłam, że zdecydowanie wolę mieszkać w mieszkaniu. Trochę się obawiam, że zabraknie mi w którymś momencie kasy. Zresztą, co by to było za życia, bez odrobiny adrenaliny. 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz