Etykiety

czwartek, 11 grudnia 2014

Dwa tygodnie temu postawiłam, wszystko, a na pewno większość, na jedną kartę. Całkowicie spontaniczny wyjazd do Włoch okazał się małym szaleństwem, które doładowało moje akumulatory. Oderwanie się od rzeczywistości na kilka dni, zaspokojenie ochoty na włoską kuchnie, przejście włoskimi, moimi włoskimi uliczkami, sama odbyta podróż i spotkanie osób z "zeszłego epizodu" to jeden fakt. Wygranym asem jednak okazało się podjęcie ryzyka i okazanie wyrozumiałości. 

Powrót do rzeczywistości niestety nie był już taki słodki i przyjemny, chociaż z poczuciem wielkiej wygranej, napotkane w ostatnich dwóch tygodniach niepowodzenia i rozczarowania nie miały ze mną szans. Nie chodzi tutaj o to, żeby się przechwalać lub wymądrzać. Chciałam tylko zasygnalizować niektórym, szczególnie tym, którzy od bardzo dawno nie poczuli żadnej pozytywnej energii w okół siebie, i tym narzekającym (odzywa się ta, co nie narzeka..) o tym, żeby 
podejmować ryzyko. Mniejsze, większe, na jakie macie okazję. Każde wprowadzi w naszym życiu jakąś zmianę, analogicznie, małą lub dużą :) 

Samo ryzykowanie nie jest gwoździem do sukcesu. Jest ich wiele, ale kolejnym, wartym wspomnienia, jest zachowanie spokoju (znowu...pisze najspokojniejsza dziewczyna w Olsztynie) po odkryciu karty. Niepowodzenie, to, że coś nie pójdzie po naszej myśli może wydawać się na początku porażką, karą, nauczką lecz za jakiś czas, jutro, za tydzień, za miesiąc albo i cztery może okazać się naszą wielką wygraną. 

Nie ma sytuacji, które nie wpłynęłyby na nasze życie pozytywnie. Nie ma nawet najmniejszej takiej opcji. Należy tylko pamiętać o podstawowych zasadach uczciwości, przyjaźni, miłości, zgody, samoakceptacji i Bożej opiekuńczej ręki. 

Dla podsumowania i lepszego zajarzenia. Kiedy czujesz, że musisz coś zrobić (raczej, że CHCESZ to zrobić), zrób to, nawet jeśli ryzykujesz wiele. Opłaci się na bank. Jeśli czujesz, że nie chcesz czegoś robić (raczek wtedy, kiedy nie przyświeca Ci żaden cel), przestań to robić. Powiedzenie "nic na siłę" nie odnosi się tylko do rzeczy martwych! I oczywiście, na deser przypominam, a może podaję nowość, STOP CONTROL. Przestań kontrolować wszystkie swoje poczynania, całe Twoje życie. Zapomnij czasem o znaczeniu słów "to jest możliwe/nie mogę/to nie wypada/jak to/tak się robi/tak nie można/itd itd itd"